sraczka ty korwa wszystko na poważnie bierzesz? po za tym co ty myślisz,że ja tam jade na zabawe?ja jade do roboty w tamtym lokalu nie ma miejsca na gadanie z dupami
do roboty lepiej zapjerdalaj,a nie na forum piszesz nic,ciekawy jestem czy sie rucha na pierwszym spotkaniu Zmieniony przez - luki77 w dniu 2009-08-31 13:04:39
Hmmm...no rozumiem z medycznego punktu widzenia dlaczego...czyli to oznacza, ze problem mozna miec tylko tymczasowo z uwagi na brak produkcji wlasnego testosteronu? Czyli tylko nie ma plemnikow czy wogole jest sie "nie do roboty"? ;] Trwa to...po odstawieniu SA tygodnie/miesiace? Np. po opisanym tutaj cyklu metki.
dzien sie konczy na razie zero saidow, ww trzymam,dzien spedzony na spacerach jutro na rower ach zapomniałem dodac zonka przyjela 100 rano i na popołudnie do roboty i dzwonila mowiąc że nie czuje na razie zwiekszonej potliwosci dam jej teraz jeszcze 100 Zmieniony przez - 1shaggy w dniu 2012-05-25 22:17:35
vegeo- ja nie reklamuje prod. pisze jak jest a centymetr nie kłamie, bilans mam zerowy taki jak przed dnp choc trochę kombinuje wczoraj wrzuciłem clen dzisiaj bromo jeszcze efke mam ale trzymam na gorsze dni kiedy wróce do roboty
zurek nic z tych rzecz, u żony zrobił się balon jak by w ciąży była, a u mnie spoko teraz nie narzekam choć wziąłem wiekszą dawke. jutro musze isc na noc do roboty overtime ciekawe jak to będzie czy będzie się ze mnie ostro lało pozd.
Firesul- teraz wskoczyłem na wage i +0.5kg ale w pasie -6cm ale ja startuje z b.dużego bf dzisiaj tylko 250mg ale ide na nocke do roboty Zmieniony przez - 1shaggy w dniu 2012-06-01 10:01:59 Zmieniony przez - 1shaggy w dniu 2012-06-01 11:23:22
[...] z dużym bólem ale zrobiona Przed wleciał HIGH KICK, dłonie i uszy mrowiły strasznie. Przy bułgarze jakoś straciłam moc, już myslałam, ze nie dokończę ale jakoś poszło. ZA to po 2 godzinach do roboty trzeba iść a zjazd totalny był. Nie lubię. wrzucam ostatnią serię wczorajszego miśka https://www.youtube.com/watch?v=M-oCjlrGL_w&feature=youtu.be
Marudzisz %-) Ja jem ogromne śniadanie ( często na 12h idę), plus 2 pojemniki do roboty i wio. Ostatni zjadam tak 2-3h przed powrotem do domu, przychodzę, chwila relaksu i trening. Da radę, tylko trzeba się też w ciągu dnia solidnymi porcjami żarcia wspomagać to i treningowi podołasz. Potem normalny zbilansowany posiłek po treningu i git :-)